Quiet Critters

Quiet Critters,tzw. ciszaki, są bardzo interesującym wynalazkiem.  Podczas zajęć mogą zdziałać cuda!


Do ich wykonania potrzebne będą:

  • różnokolorowe pompony (dostępne prawie w każdym sklepie papierniczym, Pepco czy Flying Tiger Copenhagen)
  • samoprzylepne ruchome oczy
  • kolorowe piankowe arkusze lub gotowe piankowe elementy
  • pistolet na gorący klej
  • pudełko, np. po Ferrero Roche

Oczy przyklejamy do pompona, a z pianki wycinamy nogi (coś na kształt serca) i przyklejamy je na gorący klej.

Ja stworzyłam małe crittersy dla mniejszych rączek, a większe dla starszych grup 🙂 Pudełko po Ferrero Roche ma idealne przegródki dla każdego Quiet Crittersa, a w dodatku można każdą nich podpisać, np. imieniem dziecka lub imieniem stworka 😉

 

Quiet Critters można stosować na różne sposoby.

  • Na pierwszych zajęciach przedstawiamy je dzieciom. Mówimy im, że mogą je pogłaskać, przywitać się i nawet je nazwać. Oswajają je jak małe zwierzątka. Mówimy również, że stworzonka nie lubią hałasu i nie przestrzegania zasad. Uczymy dzieci wierszyka
                         „Quiet critters, quiet critters (dzieci ruszają rytmicznie stworkami w górę i w dół)
                         Coming out, coming out    (stworki się wspinają)
                        They’ll get scared if you talk (odkładamy stworki, udajemy, że się boimy i naśladujemy rozmowę dłonią)
                       So please, focus on your work (pokazujemy palcem swoją głowę)
                       Quiet critters, quiet critters. (dzieci ruszają rytmicznie stworkami w górę i w dół)

Wierszyk powtarzamy na każdych zajęciach. Zasada działania jest prosta- jeśli któreś dzieci przeszkadza lub nie stosuje się do zasad, zabieramy mu crittersa i wkładamy do pudełka. Gdy po pewnym czasie zauważymy poprawę w jego zachowaniu oddajemy je dziecku.Na koniec zajęć po zaśpiewaniu „Goodbye song” dzieci mówią „Bye, bye!” crittersom i odkładają do pudełka.

  • W trakcie zabaw kołowych, ruchowych stworki pozostają przed dziećmi na dywanie. Mówimy dzieciom, że nie mogą na nie nadepnąć. Dzięki temu unikniecie nagłego zmniejszania się koła- if you know what I mean 😉

Ciszaków nie stosuję za często, gdyż dzieci bardzo się do nich przyzwyczaiły. Jednak od czasu do czasu są dobrym urozmaiceniem i przypomnieniem o panujących zasadach podczas zajęć.

Niedługo kolejne pomysły na początek roku 🙂

Stay tuned,

Caroline 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Follow by Email
fb-share-icon